Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2012

Pięknie jest

Obraz
Tęcza :) Wczoraj wieczorem musiałem pokonać samego siebie, aby pomimo sporego zmęczenia wybrać się jeszcze na wieczorną jazdę. Nie żałuję. Widoki przepiękne. Nóżki kręcą żwawo, a ostatnie 15 km ze średnią bliską 30/h z bananem na twarzy cieszy. Teren lekko pagórkowaty, dużo otwartych przestrzeni. Budowałem moją wytrzymałość, więc tętno tylko do 85% maxHR. Trochę za krótko, bo tylko 2,5h. ale i tak jestem zadowolony. Zobacznie sami. Obraz trochę trzęsie i wiatr bombarduje mikrofon, ale widoki są piękne, zwłaszcza od 5 tej minuty filmu. Do zbierania informacji o moich treningach używam aplikacji endmondo na smarfona. Jadę z zablokowaną opcją wysyłania danych. Włączony mam gps. Pod dotarciu do domu robię upload na serwer przez Wi-Fi. Wprowadzam małą korektę dystansu i czasu (z licznika), bo gps nie jest aż tak dokładny. Dodaje dane z pulsometru i już. Używam tego oprogramowania dopiero od miesiaca, ale już mogę prześledzić statystyki. Średnia prędkość wzrasta, śr. tętno

Red Arrow nadaje

Obraz
Prawa autorskie - US Government - Public Domain. (wikipedia.org) Rozpracowałem ostatnio ciekawą darmową /donativo aplikację na smartfona (iPhone i Android), która pozwala  śledzić poruszający się obiekt w czasie rzeczywistym. Zamierzam jechać z uruchomionym modułem GPS i co kilka minut potwierdzać moją pozycję, kurs oraz aktualną prędkość. Jeśli będziemy logować się rzadziej niż co 121 sec. to aplikacja będzie rozłączać się pomiędzy logami i w ten sposób oszczędzimy baterię i cenne kb danych. Raczej nie obawiam się, że mogę zgubić się na szlaku Św. Jakuba lub coś złego może mnie spotkać. Traktuję to raczej jako atrakcję dla znajomych, którzy będą mogli śledzić moją pielgrzymkę przed monitorem. Cała dokumentacja znajduje się na stronie ( InstaMapper.com ). Konfiguracja jest w miarę prosta. Aplikacja daje też nam sporo możliwości - np. możemy decydować z jaką częstotliwością będziemy potwierdzać naszą pozycję. Można też uruchomić aplikację wysyłając sms na telefon, który jest na

Jak przypiąć rower i go nie stracić

Obraz
  Some rights reserved  by  MoHotta18 Do mojego Camino zostało 88 dni. Zapewne dochodzą do Was informacje o nieuczciwych ludziach, kradzieżach. To na pewno tylko 1% całej rzeszy pielgrzymów, niemniej jednak wprowadza trochę niepokoju. W moim przypadku muszę troszczyć się nie tylko o plecak, ale i o rower. Jadę sam, więc czasami może się zdarzyć, że będę zmuszony zostawić go przypiętego gdzieś poza moim wzrokiem. Mój rumak dosyć kosztowny, jednak jest tak dopasowany do mnie, że nie wyobrażam sobie za bardzo Camino na innym rowerze. Przemyślałem sprawę i zamierzam trochę utrudnić pracę złodziejom. 1. Unikaj dużych miast na nocleg. Wstępnie nastawiałem się na nocowanie w Pamplonie, Burgos czy Leon. Postanowiłem zmienić swoje plany i wybierać mniejsze miejscowości/wioski na nocleg. 2. Zapięcie Wybrałem dobrą firmę - Kryptonite. Linka o średnicy 12 mm. Nie gwarantuje to 100% bezpieczeństwa, ale jest pierwszą, poważną przeszkodą. Wprawny złodziej poradzi sobie z tym zabezpiecze